środa, 12 marca 2014

Porażki i nowa torba

     Minął tydzień od rozpoczęcia "Akcji Lato". Efekt jest taki, że ani jeden dzień nie był idealny. Albo źle jadłam, albo nie kręciłam hula hopem, albo i jedno i drugie. Brawo!
     Mówi się trudno, żyje się dalej. Dlatego nie poddaje się, wierzę, że ten tydzień będzie dużo lepszy.Trzymajcie kciuki!!

     Jeśli ktoś z Was nie próbował swoich sił na hula hopie, albo uważa, że to rozrywka zarezerwowana wyłącznie dla dzieci, bardzo serdecznie zachęcam, żeby się przemógł. Fantastyczna zabawa, pot leje się strumieniami, a mięśnie brzucha i nóg bolą jak po siłowni. Włączcie energetyczną muzykę i spróbujcie odtwarzać proste układy taneczne jednocześnie kręcąc kółkiem . Bywa śmiesznie:)


     A teraz trochę się pochwalę. Znajomy zobaczył moją torbę na zakupy i... poprosił o uszycie podobnej dla swojej żony. Jestem przeszczęśliwa, poszalałam trochę z formą torby i materiałem. Nie jestem do końca zadowolona z efektu końcowego, ale mam nadzieje,że obdarowanej będzie dobrze służyć. 




     Jak Wam się podoba ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz